niedziela, 24 lutego 2013

Rozdział 1

                                                                                                    Piątek 25.04.2012        Tak to dzisiaj dziś dzień koncertu strasznie nie chce mi się tam iść ale zrobię to dla Oliwi która będzie u mnie za pól godziny bo mam pożyczyć jej coś z moich ciuchów  Oliwi mama zarabia strasznie mało a jej ojciec zostawił ich gdy była mała i od tego czasu go nie widziała dlatego tez nie ma za dużo rzeczy. Zostało mi trochę czasu wiec usiadłam sobie przed telewizorem i oglądałam Myszkę Miki tak wiem to dziecinne ale czasem trzeba :) Po pól godziny do mojego domu wpadła podekscytowana Oliwia i latała w ta i z powrotem.
-Oliwia zatrzymaj się.!
-Pati a ty czemu jeszcze się nie szykujesz zostały nam tylko 2 godziny.
-Oliwia posłuchaj zdarzymy. A teraz choć na gore poszukamy dla ciebie jakiś ubrań.
Tak tez zrobiłyśmy przez ponad 15 minut szukałyśmy czegoś dla Oliwi i w końcu znalazłyśmy odpowiedni strój. Oliwia wyglądała ślicznie pomalowała lekko rzęsy usta maznęła lekko błyszczykiem a włosy zostawiła rozpuszczone. Ja natomiast postanowilam nie przejmować się wyglądem wiec postawiłam na wygodę. Ubrałam się i lekko umalowałam włosy tak jak Oliwia zostawiła rozpuszczone. Zostało nam jeszcze 20 min do wyjścia wiec postanowiliśmy coś zjeść. Równo o 19 wyszłysmy z domu pod którym czekała już moja mama. Dojechałyśmy na miejsce w pól godziny przed wejściem stało już pełno dziewczyn które jak się domyślam były fankami Bimbera po 15 minutach stania w tłoku weszłyśmy do środka w środku było jeszcze więcej ludzi niż na zewnątrz . Po chwili wszyscy ucichli a na scenę wszedł Bimber wszyscy zaczęli piszczeć a ja tylko zatykałam sobie uszy. Po dwóch godzinach stania tam koncert się skończył .
-Pati choć tam. Justin zawsze wychodzi do fanów żeby się z nimi spotkać a ja z tad bez autografu nie wyjdę.
-Ale musimy ?
-Tak musimy a teraz choć.
Kiedy doszłyśmy na miejscu stało dwóch ochroniarzy oraz kilkanaście fanek . Czekałyśmy tak z kilka minut i w końcu Bimber się zjawił dziewczyny zaczęły piszczeć a ja stałam sobie pod ściana i grałam w gry na telefonie. w pewnym momencie Bimber się odezwał
-Hej ty piękna pod ścinaną
Wszystkie dziewczyny ucichły a Oliwia dala mi kuksańca w bok. Wtedy zauwazylam ze wszystkie dziewczyny i Bimber patrzą na mnie
-Ja? spytałam
- Tak ty. Masz może ochotę pójść na chwile do mojej garderoby ?
Byłam strasznie zaskoczona ze w ogóle na mnie spojrzał a co dopiero zapytał  W tym momencie chciałam mu odmówić ale Oliwia szepnęła mi na ucho
- Proszę idź i przynieś mi autograf ja już pojadę do domu papa. Kocham cie
- To jak ? spytał Bimber
Niepewnie pokiwałam głową a ochroniarz przeprowadził mnie przez barierki  Gdy doszliśmy do jego garderoby usiedliśmy na kanapie która mogła by być również łóżkiem bo była strasznie wielka. W pewnym momencie pan gwiazdka zaczął rozmowę
-Wiec jak masz na imię ?
-Patrycja ale mów mi Pati
-Śliczne imię
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
No i jest mam nadzieje ze się podoba. ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz